256

(6 odpowiedzi, napisanych Rozwiązywanie problemów)

Oczywiście, w końcu nie jest zamknięty ;-).
Polecałbym zainteresowanie się plikiem stats.php, warunkami w liniach 58 i 87, a dokładniej dodaniem w nich:

 && !eROBOT

Jak już pisałem, z testów wynika, że sam moduł działa poprawnie, ale co poradzę na to, że MySQL to MySQL i nie tylko na OVH nie musi działać tak jak trzeba, bo po prostu ma swoje odchyłki i to nie tylko od standardów SQL (co nie znaczy, że nie można tego problemu jakoś obejść, tyle, że w 4.5 nie są już planowane żadne zmiany, a 4.6 się jednak zbliża, powoli, ale zawsze, a czekać warto, oj warto) ;-).

257

(6 odpowiedzi, napisanych Rozwiązywanie problemów)

Obawiam się, że to znowu wina OVH, na dysku oczywiście działa ;-).
Od strony przekazywanych zmiennych wszystko jest w porządku, a z testów wynika, że we wszystkich modułach dla bazy MySQL działa to poprawnie. Wynika z tego, że problem może leżeć po stronie serwera baz danych (nic nietypowego na OVH, jak się znowu potwierdza...).

258

(6 odpowiedzi, napisanych Rozwiązywanie problemów)

Jaki moduł bazy danych?...
Możemy zacząć od małego i ogólnego "debugowania".
Wstaw do pliku pages/detailed.php, tuż przed  ?> kod:

var_dump ($Vars[2]);
var_dump ($Vars[3]);

I skopiuj to co zostanie wyświetlone po odświeżeniu strony z tym kodem.

Trochę trudno mi jest powiedzieć dokładnie czemu bez podania przez Ciebie adresu strony, ale jest niewłaściwe umieszczeniu kodu zliczającego, lub zwyczajnie wstawienie go podwójnie, bo innej technicznej możliwości po prostu nie ma.

260

(18 odpowiedzi, napisanych Inne)

Niech będzie...
http://emdek.cba.pl/testy/tmp/estats-4.0.50.tar.bz2
Ale długo tam nie poleży ;-).

261

(0 odpowiedzi, napisanych Blog)

Żeby nie było, że nic nie robię, to napiszę o ostatnich pracach ;-).
Zacznę może od eStats 4.6, mianowicie jest już pewne, że ta wersja ukaże się znacząco później niż było planowane (może to być nawet pierwszy stycznia 2008 roku i jest to najpewniejsza data premiery wersji stabilnej), z powodu braku czasu (szkoła wymyśliła sobie obowiązkowe sześciotygodniowe praktyki już po pierwszym roku...) i zaangażowania w inne projekty (no cóż, jeśli coś nie było aktualizowane od dwóch lat, to chyba ma jednak pierwszeństwo...).
Stan prac nad nową wersją na chwilę obecną:
- wsparcie dla geolokalizacji (obecnie wymagane rozszerzenie geoip dla PHP, docelowo możliwość podpięcia samodzielnej bazy z danymi);
- opcjonalne generowanie wykresów z użyciem biblioteki GD:
- liniowy,
- punktowy,
- słupkowy,
- kołowy, "trójwymiarowy".
- generowanie mapek krajów (o ile ktoś przygotuje dane...);
- nowy system przechowywania danych służących do wykrywania, oparty na plikach INI (łatwość edycji kosztem wydajności, na szczęście nie aż tak znowu wielkim), przy okazji poprawienie wykrywalności i dodanie kolejnych pozycji do list;
- rozpoczęcie prac nad kanałem Atom z "raportami";
- usunięcie części problematycznych i  / lub zbędnych rozwiązań;
- usunięcie podstrony Archiwum na rzecz udoskonalonych Czasowych (w tym punkcie urwały się prace, na początku lipca).
Najważniejsze rzeczy są już co najmniej wstępnie gotowe, najważniejszą sprawą blokującą wydanie jest opracowanie nowej koncepcji budowy baz danych, mające na celu ograniczenie ich wielkości (oczywiście może się to znowu odbić na wydajności, ale z drugiej strony, mniejsza ilość danych teoretycznie może też przyspieszyć działanie), połączone z udoskonaleniem cache (obecnie są cachowane także obrazki wygenerowane przez GD). Planuję zrobić to tak dobrze żeby po wyjściu wersji 5.0 w przyszłym roku nie trzeba było już modyfikować jej struktury.
Jeśli ktoś nie wierzy, to może zobaczyć zrzuty ekranu pod poniższym adresem (trochę już stare i wymieszane):
http://emdek.cba.pl/testy/index.php?pat … nu/eStats/
Drugi projekt, teraz bardzo aktywnie rozwijany, to nowa odsłona eFileBrowser, wersja 2.0.
Prace nad nią rozpoczęły się dawno temu (albo jeszcze dawniej...) i szybko zostały przerwane z powodu braku czasu.
Nowe wydanie (wersje testowe spodziewane w sierpniu), nad którym pracuję od początku lipca, przyniesie wiele, wiele, a nawet jeszcze więcej zmian.
Obecnie zaimplementowane:
- podgląd informacji o pliku / katalogu w pasku bocznym;
- miniatury, w tym plików tekstowych, PDF i innych (wymaga GD i / lub Imagick);
- drzewko lokacji (jak w menedżerach plików);
- przeglądanie i rozpakowywanie archiwów (wypakowanie prawie ukończone) - ZIP, Gzip, Bzip2, RAR oraz TAR (o ile dostępne są rozszerzenia);
- pobieranie szczegółowych informacji o pliku, w tym EXIF itd.;
- obsługa Zakładek i Miejsc;
- odświeżony wygląd, w tym nowe ikonki z projektu Oxygen;
- obsługa Kosza;
- ulepszone podglądy plików różnych typów;
- tryb ikon i listy szczegółowej;
- sortowania plików;
- i bardzo wiele różnych drobiazgów ;-).
Ważniejsze rzeczy do ukończenia:
- przechowywanie konfiguracji plików i katalogów w bazie danych SQLite;
- obsługa wyboru tłumaczeń i motywów;
- zarządzanie plikami i upload (oczywiście o ile pozwalają na to prawa dostępu);
- komentarze, liczniki pobrań / odsłon plików, system ocen;
- obsługa FTP (w przyszłych wersjach);
- filtrowanie widoku za pomocą JS;
- ewentualne wsparcie dla IE 6.0 (wątpliwe, bo głównie kosztem wypracowanej funkcjonalności...);
- i inne bajery...
Na chwilę obecną przeglądarka korzysta z dobrodziejstw JS, ale nie można tego raczej nazwać AJAX (bardzo problematyczny jak się okazało), a dzięki wykorzystaniu dynamicznego ładowania kodu JS (tworzenie znaczników).
Z założenia najważniejsze czynności nie wymagają i nie będą wymagać jego obsługi, ale jest ona dość mocno zalecana ;-), nie mówiąc już o wsparciu dla CSS (to dostępne w IE 6.0 nie nadaje się to pełnego korzystania z możliwości skryptu...).
Dla zainteresowanych zrzut ekranu:
http://emdek.cba.pl/testy/zrzuty_ekranu … rowser.jpg
Do "ruszenia" są jeszcze pozostałe projekty, w tym głównie sonda (ePoll) i sama strona http://emdek.cba.pl...

262

(18 odpowiedzi, napisanych Inne)

Gdyby to było takie proste, to do dziś istniałaby moduł TXT ;-).
Pliki tekstowe są bardzo problematyczne, chodzi tu głównie o trudność w opracowaniu dobrej struktury (brak dublowania danych i wydajność), bardzo duże prawdopodobieństwa utraty danych lub chociaż powstania w nich przekłamań i znacznie większego obciążenia serwera.
Poza tym, w dzisiejszych czasach można przebierać w darmowych bazach zewnętrznych, a w dodatku w PHP5 jest zawsze dostępna (chyba, że ktoś umyślnie zablokował) baza SQLite, która jest oczywiście obsługiwana (PHP4 w tym roku kończy swój żywot, więc na normalnych serwerach powinna trwać lub być przynajmniej szykowana / planowana wymiana, a to nie jest jakiś ogromny kłopot).
Do tego dochodzi fakt, że nie bez powodu wydaję kolejne wersje, po prostu stare są jakkolwiek przestarzałe i mają swoje bolączki...
Jedynym sensownym zastępstwem używającym plików tekstowych mógłby być jakiś moduł korzystający z jakiegoś systemu imitującego bazy danych (istnieją takie, ale chyba nie są zbyt aktywnie rozwijane...), bo wymyślanie własnego systemu przy obecnej ilości danych i ich zróżnicowaniu raczej mija się z celem.

263

(1 odpowiedzi, napisanych Inne)

Kod ten trzeba dodać w plikach theme.tpl w podkatalogach katalogu themes/.
Poza tym, należy zamknąć ten znacznik (w końcu XHTML):

<meta name="robots" content="none" />

264

(1 odpowiedzi, napisanych Rozwiązywanie problemów)

Obecnie można to przestawić w Zaawansowanych, pozycja Offset (sekundy) - najlepiej użyć filtru, aby znaleźć tę opcję.
W wersji 4.6 została już usunięta, bo powodowała problemy (np. przy wyświetlaniu danych) i spowalniała działanie skryptu, w dodatku wprowadzając zbędny zamęt w jego budowie.
Poza tym, po to jest wyświetlana aktualna data na każdej stronie żeby wiedzieć, że zegar serwera może chodzić "po swojemu" ;-).
Poza tym, także w Zaawansowanych, znajduje się opcja TimeZone, ale wymaga PHP5.

265

(0 odpowiedzi, napisanych Ogłoszenia)

Przyszedł czas na najprawdopodobniej ostatnią wersję poprawkową dla serii 4.5 :-).

Następna seria (4.6), wprowadzająca obsługę geolokalizacji i wykresów generowanych z użyciem biblioteki GD powinna ukazać się (wersja stabilna) najprawdopodobniej pierwszego września tego roku (ale niczego nie mogę obiecywać ;-)), pierwsze wersje testowe powinny zacząć się ukazywać od pierwszego sierpnia.

Zmiany:

- poprawki w motywie Simple;
- dodany tytuł do linków ze słowami kluczowymi w Szczegółowych;
- poprawiony błąd w Czasowych;
- kilka drobnych poprawek.

Pobieralnia:

ZIP: 430.64 KB.
TAR.BZ2: 222.75 KB.

Czy jest poprawnie wyświetlany anty piksel?
Jeśli nie, to może być coś ze ścieżką, choć wygląda poprawnie...

267

(2 odpowiedzi, napisanych Blog)

Nie, nie mogłem już wytrzymać, znieść tego co się teraz dzieje w polskiej polityce, więc muszę się wyżalić ;-).
Na początku napiszę, że telewizji prawie nie oglądam, po serwisach z wiadomościami też nie "chodzę", a słucham wyłącznie radia, RMF FM (no i z przyczyn niezależnych od siebie także Radio Maryja, ale nie dlatego, że zagłusza inne stacje radiowe, co jest faktem - u mnie głównie wciska się na fale RMFu właśnie, a gdzie indziej także i inne - zwykle zajmuje najszerszy zakres i najłatwiej je "wyłapać" kręcąc gałką radia), a prasy nie czytam, bo to są spore wydatki po miesięcznym podsumowaniu, ale to nie znaczy, że wierzę tylko jednemu źródłu informacji ;-). Co do "przekonań politycznych", uważam siebie za 80% - 90% liberała z lekką nutką socjalizmu, a nawet konserwatyzmu (w końcu nie ma drogi idealnej, a prawie każda ideologia ma swoje dobre strony).

Żalenie poniższe dotyczy głównie PiS, tego co robi, tego co sądzę o ludziach stojących zanim, braci K., na podstawie własnych obserwacji i dyskusji z innymi.

Zacznę może od ostatnich wydarzeń, jeszcze głośnych, czyli usunięcia (?, bo na pewno nie jej posłów, świadomych tego, że drugiej okazji żeby dostać się do parlamentu mogą nie dostać) z koalicji Samoobrony. Może zacznijmy od kilku zbiegów okoliczności:
- wiadomość ta została ogłoszona bardzo krótko po opublikowaniu nagrań wypowiedzi pana R., w których wypowiadał się niepochlebnie o braciach K.;
- niedługo przed tym, kilka dni, został wybrany, zdaje się, że szef NIKu, a stanowisko, to było jednym z ostatnich, do obsadzenia których PiS potrzebował większości;
- Centralne Biuro Antykorupcyjne miało do wyboru rozwinięcie jednej z dwóch ścieżek śledztwa, dotyczących ministerstwa rolnictwa lub budownictwa;
Oczywiście, to wszystko, a także inne rzeczy są tylko zwyczajnym zbiegiem okoliczności.Kilka dni wcześniej ujawnione zostało, że pan P., pracownik kancelarii premiera (lub prezydenta), a ten sam premier powiedział, że odwołuje pana L. z powodu tego, że pracownicy jego kancelarii zostali skorumpowani. No cóż, samemu ciężko jest dać dobry przykład, bo nawet mając koalicję można przypadkiem nie dostać wotum zaufania. O braciach K. można wiele powiedzieć, ale głównie to, że kto sam od miecza wojuje, sam od niego ginie, jeśli ktoś rozlicza innych, to sam kiedyś zostanie rozliczony.
Może spójrzmy teraz inaczej na ludzi, którzy nie posiadają konta osobistego, żeby ktoś nie mógł wpłacić na nie pieniędzy z nielegalnego źródła, nie dadzą sobie wmówić, że białe jest białe, a czarne jest czarne i nie znają hymnu własnego kraju, kraju którego są przywódcami, a dla jego obywateli powinni być wzorcami, autorytetami, przewodnikami w trudnych czasach.
Zastanawia mnie jedno, jak mogli za czasów komuny zagrać w filmie, a potem zdobyć doświadczenie, może i ktoś racjonalnie wyjaśnić? Bo może istnieją jakieś fakty, o których nie wiem, a jeśli ich nie ma, to może właśnie powstają lub powstaną w przepastnych archiwach IPN?
Wróćmy teraz do ostatnich wyborów, wtedy wiązałem z tą partią jakieś nadzieje, była bardzo cywilizowana w porównaniu z niektórymi konkurentami w walce o władzę, pieniądze, korzyści majątkowe (i dobro kraju) i zdawała się posiadać w miarę czyste i słuszne idee. Większe nadzieje pokładam do dziś w PO. Przy okazji, nie uważam, że w każdej partii są sami święci ludzie z czystym sumieniem i myślący wyłącznie o dobru kraju i jego mieszkańców. Tak jest tylko w bajkach, w dzisiejszych czasach idee nie mają znaczenia, jest jak w USA, im więcej wyda się pieniędzy na kampanię, tym większe są szanse, że się zwrócą z nawiązką. W Polsce zaczyna jednak coraz bardziej dochodzić do głosu nieczysta walka, zupełnie niemoralna, obrzucanie przeciwników, za przeproszeniem, gównem, nie, już nie błotem. Błotem mogą się obrzucać dzieci w piaskownicy (w Polsce w końcu może brakować pieniędzy nawet na wypełnienie jej piaskiem, bo ważniejsze jest to, żeby ludzie "służący" państwu mieli wygodne życie, w końcu to wybrańcy narodu, często wybrańcy tych wybrańców, ale to też naród polski, właściwie to dbają o dobro Polaków, ale, że nie można dogodzić każdemu - komunizm nas chyba nauczył, że nie wolno "uszczęśliwiać" wszystkich na siłę, że sprawiedliwość społeczna to mit, utopia, której się chyba nie da na tym świecie osiągnąć - to przynajmniej starają się zapewnić je sobie, nawet dość skutecznie). Wracając do wyborów i obrzucania się różnymi rzeczami, świetnym przykładem jest tu sprawa dziadka niedoszłego prezydenta T. Sprawę załatwił pan (inny) K. z PiS, za co potem wyleciał, ale tylko po to aby wrócić w chwale. Aż chce się zacytować "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień".
Jeśli jesteśmy już przy powrotach w chwale, to ludzie z PiSu starali się takim uczynić powrót ze szczytu UE, na którym Polska, pomimo jednak słuszności postulatu, ale z nieodpowiednimi ludźmi w nieodpowiednim (przez nich samych zresztą zaistniałym) klimacie, przegrała bitwę o pietruszkę, znaczy się, pierwiastek.
Ponownie podkreślam, że nie ma idealnych ludzi, cokolwiek teraz się mówi i cokolwiek wypływa na temat byłego prezydenta (także K...), to był on chyba najlepszym prezydentem w historii powojennej Polski. Był szanowany i potrafił się "dogadać" i z lewicą, i z prawicą i nikt nie śmiał się z niego i w kraju (choć był przypadki, że nie wolno się było śmiać, choć oficjalnie nikt tego nie mówił, no i jeszcze nie było represji, czyli ogólnie nie jest jeszcze tak źle...) za granicą...
Pozostaje tylko liczyć na to, że Polacy w końcu się czegoś nauczą, bo nie mam zamiaru stąd emigrować, a chcę móc chociaż względnie żyć w tym kraju, który chyba nigdy nie będzie do końca normalny, ale nasi kochani politycy mogliby się chociaż starać się go nieco "unormalnić" i ucywilizować. Mogliby wreszcie przestać się obrzucać i się dogadać, przecież prawie wszystkim zależy na dobru Polski i władzy (chyba częściej z naciskiem na to drugie). Wygrzebywanie niechlubnych faktów, lub ich przeinaczanie, świadome lub nie, nie dla wyjaśnienia spraw głównie w tym celu aby było wiadomo jak było naprawdę, żeby można było o tym uczyć na lekcjach historii (jeśli są to istotne dla polskiej historii fakty), lecz wyłącznie dla własnych korzyści jest po prostu niemoralne, chamskie i wysoce godne potępienia.
No ale cóż, ludzie są tylko ludźmi, a tym bardziej Polacy są tylko Polakami (gdyby byli bardziej podobni do Niemców, to może byśmy mogli dziś jeździć nad morze Czarne tak jak nad Bałtyk, a Rosja byłaby naszym bliskim sojusznikiem, tak jak i inni, bo silni liczą się zwykle tylko z silnymi), z zaszczepionym syndromem niechęci do sąsiadów, którzy zwykle nas krzywdzili w przeszłości (ale nie dlatego, że po prostu nas nie lubili - choć zawsze są wyjątki - ale dlatego, że Polacy są łatwym celem, z tym swoim ciągłym biadoleniem, że kiedyś było lepiej, że teraz jest źle, ale najgorszym tym, że nie robią prawie niczego aby zmienić ten stan rzeczy, poprawić sytuację - w końcu łatwiej jest narzekać niż samemu zacząć robić coś pożytecznego), który jest teraz wykorzystywany przez pewne partie. Polska znowu się izoluje, nikt nie każe się integrować czy rozmawiać z innymi na siłę, ale ludzie, nie przesadzajmy...

Mógłbym napisać więcej, ale to nie ma sensu, bo to też tylko biadolenie, które niczego nie zmieni, ani nikt prawie tego nie przeczyta ;-). Tym bardziej, że jest takie długie. Pewnie jeszcze wrócę do tego tematu, bo sam się narzuca, wciska do naszych domów, do naszego życia. Choćby ograniczenie dostępu do usług medycznych, spowodowane niechęcią rządu do ustępstw i rozmów jako takich (patrz plan powołania do wojska planujących protest lekarzy). Temat jest szeroki i wielowątkowy, segregacja dziennikarzy w Sejmie (ot, taki mini Apartheid na skalę polskich możliwości), pomysły na użycie wojska do budowy dróg przed Euro 2012 (niech od razu każą to zrobić protestującym lekarzom, niech uzdrowią nam drogownictwo) i wiele innych...


Bracia K. i PiS służyli tu głównie za świeży i wyjątkowo jaskrawy przykład polskiej polityki.
Wszystkie postacie tu wymienione niestety są prawdziwymi polskimi politykami i nie przyjmują (jeszcze) za to odpowiedzialności.


Jeśli znajdują się w tym tekście jakieś błędy merytoryczne, lub wprowadzam w błąd podając nie prawdziwe lub przeinaczone fakty, to bardzo przepraszam proszę o zgłaszanie poprawek. Każdemu się może w końcu to zdarzyć, mniej lub bardziej nieświadomie ;-).
To są moje prywatne i luźne przemyślenia, każdy może się z nimi zgodzić lub nie, nie jestem tyranem zmuszającym innych do myślenia tak samo jak ja. Nie miałem także na celu obrażanie nikogo oraz niczyich przekonań politycznych.
Napisałem to, gdyż w Polsce obowiązuje wolność słowa i nikt jeszcze jej chyba nie zniósł jakimś dekretem.


Mam nadzieję, że nie będę musiał często wracać do tego tematu, choć pisanie o tym pomaga rozładować stres i frustrację, bo polityka to bardzo grząski temat i będący przyczyną wielu sporów, których bardzo nie lubię, chyba jak większość.

Jakiego sprzętu i oprogramowania używa osoba mieniąca się "programistą PHP"?
Otóż swoją zabawę z komputerami rozpocząłem w 2004 roku, od... Windowsa 95 B. To nie było jeszcze najgorsze, ale to, że system działał na Pentium 133 MHz i 32 MB RAM... Wcześniej była jeszcze tylko "konsola" Pegassus w 1994 (no co, z tego co wiem, posiada procesor od IBM ;-), a służy mi do dziś, a raczej leży za łóżkiem ;-)).
Na szczęście już w drugim kwartale 2005 stałem się szczęśliwym posiadaczem zestawu z Pentium IV 2.8 Ghz z HT zaopatrzonym w 512 MB DDR II i dysk twardy (poza tym jeszcze płytę główną oczywiście, reszta jest zintegrowana, ale na bardzo porządnej płycie od ASUSa). Ze starego zestawu pozostał mi tylko piąty element, czyli monitor (14 cali dziesięcioletniego Philipsa) i mysz (którą wybrałem sam, jeszcze w 2004, i służy mi do dziś, pomimo samodzielnego lutowania uszkodzonego kabla USB :-D), bo była najnowszą częścią poprzedniego zestawu, którego klawiaturą można było zabić, bo ważyła kilka KG :-D.
Wracając do (o)programowania, stronami WWW zająłem się w okolicach 8 maja 2004 (zabawa z Open Office), z powodu zainteresowań... humanistycznych :-D (nawet miałem pewne osiągnięcia w tej dziedzinie, np. udział w drużynowym teleturnieju Euro Quiz w 1999, oczywiście się nie chwaląc :->).
Po Windows 95 przyszedł czas na odsłonę 98 SE (w starym komputerze padł dysk, komputer był ponad miesiąc w serwisie, no cóż, do takiego czegoś trudno było już wtedy dostać części zamienne ;-)). Od okolic października tamtego roku porzuciłem ostatecznie MyIE2 / Maxthon (na szczęście zostałem uświadomiony na samym początku ;-), co się odbiło na tym, że nie znam prawie wcale przestarzałego formatowania dokumentów w czystym HTML bez CSS, co w 99.9% przypadków wychodzi mi na dobre, a nawet dużo lepsze ;-)) na rzecz Opery, której jestem wierny do dziś. Od okolic 25 listopada zacząłem swoją przygodę z PHP, a pierwsze jej praktyczne owoce pojawiły się w wakacje 2005 roku (wychodzi na to, że zmiana sprzętu pomogła mi rozwinąć skrzydła ;-)).
Z czasów 133 MHz pozostała mi cierpliwość (oj tak, można sobie ją na takim czymś wyrobić, aż zanadto) i nie marnowanie czasu na gry (bo nie działały), niestety ta druga tendencja powoli się odwraca (a ludzie narzekają, że nie ma gier na Linuksa...).
Nowy sprzęt przyniósł zmianę oprogramowania, nastało półroczne panowanie Windows XP. Muszę przyznać, że bardzo stabilne i bez wirusowe (najprawdopodobniej dzięki ustawieniom wprowadzonym przez osoby odpowiedzialne za złożenie mojego nowego sprzętu :-) i faktowi, że była to wersja z SP2), aż do czasu, gdy go sformatowałem ;-) (zły NTFS).
Tuż przed wymianą komputera zacząłem się interesować Linuksem (tak, to jest prawidłowa odmiana i pisownia tego słowa w języku polskim, wiem, że się czepiam, ale po co szerzyć błędy, które potem mimowolnie przyjmują inni). Na moje nieszczęście było to Ubuntu, wersja 4.10, jakaś "specjalna edycja dla czasopisma". Ta przygoda mogła się skończyć zniechęceniem do Linuksa, gdyż ta wersja była wyjątkowo nieudana (przynajmniej dla mnie). Brak dźwięku, brak montowania partycji Windows i paskudne (jak dla mnie, a szczególnie wtedy) GNOME, które wyraźnie przypominało mi moją udrękę z Windows 95 (czy wspominałem, że liczy się dla mnie często bardziej wygląd i ergonomia pracy z oprogramowaniem niż niektóre inne aspekty?).
Na szczęście szybko stałem się szczęśliwym posiadaczem gazetki z Mandrivą 2005 LE (wcześniej słyszałem trochę o  Mandrake, więc pokładałem duże nadzieje w ten system). Nie zawiodłem się, chociaż potem słyszałem, że było to jedno z najgorszych wydań (w końcu przejściowe ;-)). Pomimo tego, że dało się miejscami zauważyć przejściowość wersji, to byłem bardzo zadowolony, bo działało wszystko (choć nie zawsze idealnie), skończyły się wszystkie problemy z filmami (nic się nie cięło, nie musiałem przedzierać się po internecie w poszukiwaniu kodeków, które potem nie działały, jeśli się je zainstalowało w nieodpowiedniej kolejności w Windowsie, bo miałem je domyślnie zainstalowane i parę innych rzeczy ;-)).
Co prawda na początku stałego używania systemu (zdaje się, że był to koniec 2005) re-instalacja systemu następowała co tydzień przynajmniej (za dużo zabaw na koncie administratora ;-)), to instalacja nowego systemu z całym potrzebnym oprogramowaniem zajmowała od 15 minut do pół godziny (razem ze skonfigurowaniem), to nie był to dla mnie żaden problem, a nauczyć się można było sporo, tym bardziej, że wcześniej nie instalowałem nawet nigdy Windows (w 2006 instalowałem znajomej, to był kilkugodzinny koszmar, z wieloma restartami, później instalowałem u siebie, wersję z SP2, bo starsze nie widziały dysku SATA, a nawet SP2 wykrył moją nagrywarkę DVD jako stację dyskietek (mam nawet zrzut ekranu ;-))).
"Zaliczyłem" wszystkie pośrednie wersje, w tym większość testowych (no co, były u mnie stabilne ;-)). próbowałem innych dystrybucji, ale albo mnie zawiodły w czasie testów (choćby wcześniej wspomnianą ergonomią lub wyglądem) lub nawet samej instalacji (kilka wersji SuSE 10.x) lub startu Live CD (Kubuntu). Tak więc, używam obecnie Mandrivy 2007.1 (RC1 chyba, choć stabilna została wydana w kwietniu chyba, ale po co mam zmieniać skoro działa dobrze, a i tak jest już tu zainstalowane dużo pakietów z nadchodzącej dopiero wersji 2008.0 ;-)) z KDE 3.5.6 (poważnie zastanawiam się nad używaniem domyślnie KDE 4, jeśli bety będą stabilniejsze, lubię nowości ;-)). Kończąc pisać o oprogramowaniu, używam Quanta Plus do edycji kodu, sporadycznie KWrite (używam też Leafpada na starym laptopie, parametry prawie takie same jak mojego pierwszego zestawu, edytor to średni, parę błędów ma no i napisany jest w GTK..., aha, na laptopie królował Debian, do którego zapewne powrócę, w odsłonie 4.0, obecnie jest KateOS z IceWM, bardzo fajne środowisko jak na znikome wymagania sprzętowe), no i dalej nie lubię GNOME ;-) (ale np. XFCE także w GTK przypadło mi do gustu nawet bardzo), choć robią postępy, bardzo powolne, ale jednak (jak dla mnie jest zbyt Windowsowate, pod najgorszymi względami Windows i brzydkie, choć już nie aż tak jak w 2005 ;-)) i  dalej nie rozumiem gdzie ludzie (poza zbytnią przesadą w kolorystyce serii 3.x) widzą "windowsowość" KDE...
Ale się rozpisałem, aż tak nie planowałem, ale co tam, to tylko blog ;-).

269

(0 odpowiedzi, napisanych Blog)

Jeszcze dwa lata temu chyba by mi nie przyszło do głowy żeby to zrobić, to co zrobiłem dzisiaj, otworzyć własnego bloga ;-).
Kojarzyły mi się one zawsze głównie z wpisami bardzo niskiej jakości, przede wszystkim autorstwa "pokemonów". W sumie dalej mi się to słowo (blog) z nimi kojarzy ;-).
No cóż, postaram się aby ten miał jako taką jakość i przede wszystkim aby wpisy miały jakąś wartość dla odwiedzających stronę, czyli będzie głównie o... moich skryptach ;-). Wybrałem tą formę, gdyż jest najwygodniejsza i daje dość duże możliwości :-].
Wracając do sprawy jakości, niczego nie mogę obiecać, nie gwarantuję też, że nie będą się tu pojawiać kolejne wpisu tego typu, nudne i nic nie wnoszące, zwykle żalenie się (no cóż, jestem Polakiem, a Polacy tacy już są :-P). Mogą się nawet pojawić jakieś wpisy o polityce :-D (to co wyrabiają nasi kochani politycy czasem aż się prosi o, zwykle negatywny, komentarz).
Na chwilę obecną "system blogowy" jest bardziej niż ubogi, głównie ze względu na to, że ma dla mnie dość niski priorytet (w końcu chyba bardziej Was obchodzi to żebym pisał jakieś przydatne skrypty ;-)), więc ostatecznie wybrałem tą formę, opartą o forum :-D. W bliżej nieokreślonej przyszłości dodam być może system tagów i może jeszcze jakieś "bajery".
Żeby się nie okazało, że ten wpis jest zupełnie bezwartościowy, to napiszę, że wznowiłem prace nad eFileBrowser 2.0 (po prawie dwóch latach przerwy) i już niedługo pojawią się (na 99% wyłącznie na tym blogu) jakieś wersje testowe. Ponadto na 15 lipca (aktualizacja: termin wydania opóźni się o kilka dni) szykuję najprawdopodobniej ostatnią wersję poprawkową dla eStats z serii 4.5, a już niedługo pojawi się jakieś wydanie testowe eStats 4.6 (które powinno nosić numer 6.0, bo 4.5 powinno mieć w sumie 5.0, ale, że ten numerek jest zarezerwowany od dłuższego czasu dla wersji dla PHP 5, no to nie ma ;-)). O tym co czeka Was w tych wersjach napiszę prawdopodobnie tutaj w najbliższym czasie, o ile go będę miał no i przede wszystkim chęci, bo jeśli one się znajdą, to czas to już mniejszy problem :-D.
Ale się rozpisałem...
Dziękuję za uwagę :-).

270

(0 odpowiedzi, napisanych Inne skrypty mojego autorstwa)

Ten dział, ze względu na swój specjalny charakter, posiada dodatkowe, własne reguły ;-):

1. Używaj prefiksów, gdy piszesz o istniejących skryptach, składających się z nazwy skryptu i ewentualnie jego wersji.